Po kilkunastu godzinach lotu w koncu jestesmy. Gorąco duszno parno:) Jakarta niesety wypada slabo na tle innych azjatyckich miast. Mamy maly przyjemny, polozony na uboczu histelik idealny na odpoczynek po treku w miejsckiej dzunglii. Jutro Semarang i na Karimunjawe. :)